Do dziś z dreszczykiem emocji wspominamy ostatni dzień października. Z okazji Halloween nasi koledzy z Działu Grafików kolejny raz popisali się kreatywnością.
Przygotowali „straszno-śmieszną” aranżację wnętrz naszego biura. Już przy samym wejściu witały nas wystające spod drzwi stopy potwora. Co rusz natykaliśmy się na zwisające z sufitu, budzące trwogę maski klaunów i demonów. Na widok mrocznej Śmierci z kosą, dziewczynki z filmu „Ring” czy poczwary doktora Frankensteina aż chciało się krzyczeć. Najwięcej uwagi przyciągała jednak fantazyjnie ozdobiona kuchnia, a zwłaszcza ekspres do kawy – z zielonymi łapami upiora i tajemniczo spoglądającym czarnym kotem. Aż strach było sięgać po kubek z kawą. 🙂 Pracę w atmosferze grozy jeszcze bardziej urozmaiciła spontaniczna sesja zdjęciowa.