31 października był dniem upiornym w Grupie IT. Jak co roku dopisywał nam wisielczy humor, okraszony mroczną aurą bijącą zza okien…..Było bardzo, bardzo groźnie.
Samo przekroczenie progu firmy wymagało nie lada odwagi – a to z powodu ręki potwora wyłaniającej się zza drzwi. To było tylko preludium do tego, co czekało nas po wejściu do środka. Każdego bez wyjątku powitały przytwierdzone do monitorów, spoglądające złowieszczo papierowe dynie. Aż strach było przechodzić z jednego pomieszczenia do drugiego. Tu i ówdzie można było natknąć się na wizerunki zjaw, duchów, strzyg, wampirów. Po raz kolejny już zawitał w nasze progi stwór doktora Frankensteina – jeszcze bardziej przerażający niż rok temu. Odwiedziła nas także dziewczynka z filmu „Krąg”, na widok której aż ciarki przechodziły po plecach. Wielu kolegom i koleżankom udzielił się halloweenowy nastrój. Skradanie się za rogiem, niespodziewane klepnięcie po plecach, złowrogi szept do ucha i inne znane z horrorów tricki – tak właśnie bawiliśmy się tego makabryczno-śmiesznego dnia. 🙂